Podczas pracy w przedszkolu specjalnym uderzył mnie fakt, że czasem zgłaszali się rodzice z dzieckiem np. 5-cioletnim, które miało ewidentne zaburzenia np. ze spectrum autyzmu i nikt do tej pory tego nie zauważył (!).
Problemów nie zauważył nikt z rodziny, ani nawet pediatra tego dziecka podczas wizyt np. z powodu przeziębienia. Nie mam na myśli subtelnych symptomów, tylko ewidentne zaburzenia, które “widać na pierwszy rzut oka”. O ile młodych rodziców mogę jeszcze zrozumieć (nie mają wykształcenia pedagogicznego/medycznego, jest to pierwsze dziecko, nie wiedzą jak wygląda normatywny rozwój), to nie mogę wytłumaczyć sobie sytuacji, że wszyscy lekarze jacy mieli styczność z tym dzieckiem, nie zauważyli niczego niepokojącego. Dzieci te często też uczęszczały do żłobków, w których personel również nie zauważył/nie zareagował na problemy dziecka.
Dopiero jakiś przypadek sprawia, że rodzice dowiadują się, że coś jest nie tak i zaczynają diagnozować dziecko u specjalistów. Niektórzy dowiadują się o tym dopiero gdy postanawiają wysłać swoje dziecko do przedszkola i mogą porównać poziom rozwój swojego dziecka z poziomem rozwoju rówieśników.
Dziecko w tym wieku (tj. 5 czy 6 lat) straciło niesamowicie ważnych kilka lat, podczas których nie było wspomagane terapią. Prze pierwsze lata życia mózg dziecka jest najbardziej plastyczny (uczy i rozwija się najszybciej, łatwo się “przeorganizowuje”) i ten wiek dla terapii jest najważniejszy. Gdy dziecko zaczyna terapię dopiero w wieku późniejszym nie będzie miało już takiej łatwości w przyjmowaniu nowych informacji, zapamiętywaniu i modyfikacji zachowań i będzie to okupione dużo większym wysiłkiem. Z tego powodu tak ważne jest by szybko zauważyć nieprawidłowości w rozwoju dziecka.
Możemy takie zaburzenia zaobserwować w naszych placówkach, gdzie dzieci przebywają na co dzień. Jedną z metod oceny rozwoju, którą chciałabym Wam polecić są “Karty diagnozy – 10 etapów rozwoju dziecka, od 4 do 36 miesiąca życia” Jagody Cieszyńskiej i Marty Korendo.
W środku znajduje się 10 kart z różnymi etapami rozwoju dziecka (np. 4-5 miesiąc życia dziecka, 6-7 miesiąc życia dziecka itd.) z opisanymi umiejętnościami jakie dziecko powinno w tym czasie prezentować. Wszystko opisane łatwym językiem, tak, że nawet osoba bez wykształcenia wyższego nie będzie miała problemu z przeprowadzaniem obserwacji. W “Kartach” jest mowa o paru odruchach pierwotnych oraz pojęciach logopedycznych, które jeśli wyrazicie chęć, opisze w kolejnym poście. Jednak nawet bez ich znajomości przeprowadzenie obserwacji dziecka będzie adekwatne do naszych potrzeb.
Karty oceniają całościowy rozwój dziecka: motorykę małą i dużą, rozwój mowy, rozwój społeczny, emocjonalny i poznawczy.
Rodzice często niepokoją się, czy np. rozwój mowy ich dziecka przebiega prawidłowo. Od znajomych często uzyskują informację, że nie ma się czym martwić, że dziecko dziecko ma jeszcze czas, albo że chłopcy wolniej się rozwijają. Za pomocą tego prostego i taniego (ok 30zł) narzędzia możemy profesjonalnie sprawdzić czy np. rozwój mowy dziecka jest w normie. Oczywiście wyniki naszych obserwacji nie są diagnozą i nie możemy informować rodziców, że dziecko ma np. opóźniony rozwój mowy. Możemy zasugerować jedynie, że być może konieczna byłaby wizyta u specjalisty.
Ze względu na dynamiczny rozwój dzieci w tym wieku myślę, że taka ocenę powinno się przeprowadzać co najmniej 2 razy do roku. Panie opiekunki doskonale znają swoje dzieci i bez problemu określą czy dziecko opanowało daną umiejętność czy nie, więc ocena nie zajmuje dużo czasu.
Brak umiejętności właściwych dla wieku dziecka, jest dla nas sygnałem o konieczności skierowania dziecka z rodzicami do specjalisty w celu dokładnej diagnozy i podjęcia ewentualnej terapii. W ten sposób możemy “uratować” dziecku te parę najważniejszych dla terapii lat i ułatwić mu start w przedszkolu.
Przeprowadzając ocenę rozwoju dziecka jest jednym z elementów budowania profesjonalnego wizerunku naszego żłobka. Pamiętajmy jednak, że zawsze musimy mieć zgodę rodziców na przeprowadzenie obserwacji rozwoju dziecka. Rodzice i ich pociecha na pewno będą nam za to wdzięczni, a my będziemy mieć pewność, ze niczego ważnego w rozwoju dziecka nie przeoczyliśmy.